Akcja "Unity in diversity" - studenckie nie dla rasizmu

Napis "Unity " utworzony z uczestników happeningu, trzymających się za ręce, powstał na Placu Wolności. Studenci z sekcji Erasmus Student Network Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza wspólnie z Niezależnym Zrzeszeniem Studentów UAM zorganizowali w czwartkowe popołudnie akcję wymierzoną przeciwko przejawom rasizmu. Jednym z "ogniw" żywego łańcucha osób jednoczących się przeciwko nietolerancji był Jędrzej Solarski, zastępca prezydenta Poznania.

Akcja "Unity in diversity" - grafika artykułu
Akcja "Unity in diversity"

- Mieszkańcy Poznania to bardzo przyjazna, gościnna społeczność, świadoma potrzeby integracji z obcokrajowcami zamieszkującymi i odwiedzającymi Poznań. Niestety zdarzają się incydenty, które wywołują sprzeciw zdecydowanej większości Poznaniaków. Miasto Poznań nie godzi się na chuligańskie napady, których ofiarami pada ktokolwiek - przekonywał prezydent Solarski.

Przestępstwa na tle rasowym, które miały miejsce w ostatnich miesiącach w Poznaniu skłaniają do przeciwstawienia się agresji. Młodzież z Polski oraz studenci z wymiany Erazmus+ w proteście przeciwko szerzeniu nienawiści przygotowali happening "Unity in diversity", co znaczy zjednoczeni w zróżnicowaniu. W planach mają też stworzenie klipu filmowego, dotyczącego problemu rasizmu.

- Na samym UAM gościmy w tej chwili 200 studentów z zagranicy. W ubiegłym roku było ich dwa razy więcej. W tej chwili najliczniejszą grupą "erazmusów" są Turcji. Chcemy, żeby wszyscy czuli się tutaj bezpiecznie i komfortowo - wyjaśniała Paulina Kardas, koordynatorka happeningu.

Hubert Bugajny/biuro prasowe