Poznańska Nagroda Literacka

Wyniki oficjalnie ogłoszono w piątek, 23 maja, podczas uroczystej gali w Sali Lubrańskiego Collegium Minus - budynku Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu. Zwycięzcom pogratulował Jacek Jaśkowiak, prezydent Poznania.
- Poznańska Nagroda Literacka to święto naszego miasta i uniwersytetu. Świętujemy wartości, które są nam bardzo potrzebne, bez których życie ludzi i społeczeństw trudno sobie wyobrazić. Najważniejszą z nich jest wolność tworzenia, myślenia i wypowiadania się w sposób nieskrępowany przez jakąkolwiek władzę. Obecne tutaj pisarki i pisarze podnoszą tę wartość na najwyższy poziom - mówił Jacek Jaśkowiak. - Szanowne pisarki, szanowni pisarze, proszę przyjąć szczere podziękowania i gratulacje za to, co już zrobiliście oraz życzenia, by jutro przyniosło Wam dużo nowych książek. Będziemy na nie czekali, bo Wasze jutro jest też naszym - dodał prezydent Poznania.
- Poznań w maju staje się polską stolicą literatury - zauważyła prof. Bogumiła Kaniewska, rektorka Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu. - To ogromna przyjemność móc gościć tutaj osoby, które spotykało się wcześniej na łamach książek - tak jak dzisiejszego laureata Nagrody im. Adama Mickiewicza. Miło jest także obserwować młodych ludzi, którzy kiedyś aspirowali do Stypendium Stanisława Barańczaka, a dziś współtworzą dojrzały, poważny rynek literacki w Polsce. Zdobywają nagrody, są liczącymi się poetami, eseistami, pisarzami, tłumaczami. W naszym mieście ceni się poetów. Mamy dużą i silną grupę badaczy i krytyków literatury. Żyją tutaj ludzie wolni i otwarci. Czujemy się tutaj, jak w europejskim mieście. To ważne, byśmy nadal się tak czuli - i w Poznaniu i w Polsce. Dokonujemy różnych wyborów. Dokonujmy takich, które są mądre - dodała.
Poznańską Nagrodę Literacką (PNL) ustanowili w 2015 r., po śmierci Stanisława Barańczaka, prezydent Miasta - Jacek Jaśkowiak oraz prof. Bronisław Marciniak, ówczesny rektor UAM. W tym roku odbywa się więc jej 11. edycja.
PNL składa się z dwóch części. Pierwsza z nich - Nagroda im. Adama Mickiewicza (w wysokości 120 tys. zł) - przyznawana jest za całokształt twórczości. Druga część - Nagroda-Stypendium im. Stanisława Barańczaka (60 tys. zł) trafia do twórcy, który nie ukończył 35. roku życia. W tym roku po raz pierwszy gratyfikację finansową (w wysokości 10 tys. zł) otrzymali także pozostali nominowani do tego wyróżnienia.
- Poznańska Nagroda Literacka jest wyjątkowa. Między innymi za sprawą sojuszu pomiędzy samorządem a uniwersytetem. Dzięki fundatorom od tego roku jest także jedną z najbardziej hojnych polskich nagród. Jest wyjątkowa ze względu na szeroki zakres pisarski twórców - od poezji do rozprawy naukowej, od powieści do reportażu, od dramatu do przekładu literackiego. Żadna inna nagroda nie ma takiego szerokiego spektrum - mówił prof. Marcin Jaworski, przewodniczący Kapituły Poznańskiej Nagrody Literackiej.
Stypendium im. Stanisława Barańczaka
Piątkowa gala była okazją do ogłoszenia skrywanej przez Kapitułę PNL tajemnicy - kto z trojga nominowanych otrzyma Nagrody-Stypendium im. Stanisława Barańczaka. W tym roku do wyróżnienia dla twórczyń i twórców do 35. roku życia nominowali zostali: Anna Adamowicz (za książkę poetycką "Stłuc. Kręgosłup Tytanii Skrzydło"), Antonina Tosiek (za książkę poetycką "żertwy") oraz Patryk Zalaszewski (za książkę prozatorską "Luneta z rybiej głowy"). Laretką została ta pierwsza.
- Anna Adamowicz - mimo młodego wieku - jest już poetką ze sporym dorobkiem, dostrzeżoną i docenioną. Jej tomy to z reguły przemyślane kompozycje wierszy osnutych wokół jakiejś osi. W tomie "Stłuc. Kręgosłup Tytanii Skrzydło" tą osią jest cierpienie szpitalne, ortopedyczne, związane z bólem i operacją kręgosłupa. I chociaż ból jest doświadczeniem przedstawionym w wielu współczesnych książkach poetyckich, to Anna Adamowicz robi to inaczej, oryginalnie, a nawet odkrywczo. Świadoma, że porywa się na rzecz niewykonalną, stara się przełożyć bolesne naprężenia ciała na ciało wiersza. W rezultacie wiersze Adamowicz wychodzą poza konwencjonalny schemat, traumatycznie się rozciągają, pulsują powracającą udręką - tłumaczy wybór prof. Piotr Śliwiński, członek kapituły Poznańskiej Nagrody Literackiej i jeden z jej pomysłodawców.
Anna Adamowicz (ur. w 1993 roku w Lubinie) to poetka i diagnostka laboratoryjna. Autorka sześciu tomów, z których najnowsze to "Stłuc. Kręgosłup Tytanii Skrzydło" (Wydawnictwo Warstwy, 2024) oraz "Jaw" (Biuro Literackie, 2025, pod pseudonimem Laura Osińska). Poznańskie Stypendium Stanisława Barańczaka to nie jej jedyne wyróżnienie. Młoda poetka została także nominowana do Nagrody Literackiej Gdynia oraz międzynarodowej Nagrody Václava Buriana oraz wyróżniona Nagrodą im. Wisławy Szymborskiej. Adamowicz mieszka i pracuje we Wrocławiu.
- Chciałabym zadedykować tę książkę i nagrodę dziewczynkom ze skoliozą, które są bardzo samotne wobec systemu. System ten stosuje wobec nich przemoc, która jest konieczna, ale która ciągle pozostaje przemocą - mówiła tegoroczna lauratka.
Nagroda im. Adama Mickiewicza
W tym roku Nagroda im. Adama Mickiewicza trafiła do Michała Witkowskiego - za książkę "Autobiografia, t. 1: Wiara. 1975‒1990" ze wskazaniem na całokształt twórczości.
- Autor potrafi z wdziękiem żonglować realistycznymi obrazkami ze schyłkowego PRL-u. Realizm socjalizmu wraz ze znikaniem jego artefaktów z naszego pola widzenia staje się nadspodziewanie atrakcyjny. Sceny z dusznych klas, ekstatycznego oglądania "Niewolnicy Isaury" czy gorączki bursztynowej, opowiedziane przez Michała Witkowskiego w konwencji hiperrealistycznej, uruchamiają pracę pamięci i powodują, że wielu czytelników pozwoli pisarzowi zahipnotyzować się obrazami z przeszłości. Zobaczy barometry z Matką Boską wystawione w nadmorskich straganach, "baby w białych majtasach" na plaży albo nauczycielki "z trwałą na barana" lub poczuje intensywny zapach gofrów, z czasów ekologii zapachów - wyliczała dr Urszula Glensk, członkini kapituły PNL.
Michał Witkowski to pisarz i dziennikarz, który stale współpracuje z "Ha!artem", a także stypendysta Ministra Kultury. Był nominowany do nagrody Paszportu "Polityki" w 2005 roku w kategorii "literatura" oraz dwukrotnie do Nagrody Literackiej Nike w 2006 (za "Lubiewo") i 2007 (za "Fototapetę"). Otrzymał Nagrodę Literacką Gdynia 2006 w kategorii "proza" za "Lubiewo". Jest autorem dziewięciu książek.
- 1995 to rok kiedy po raz pierwszy wysłałem wiersz na konkurs. Zacząłem się pchać - żartował tegoroczny zdobywca Nagrody im. Adama Mickiewicza. - Przez 10 lat nie mogłem znaleźć swojego stylu. Mogłem się zniechęcić, ale po 10 latach coś pykło. 99 razy walimy w kamień i on nie puszcza, ale za 100 lub 101 razem nagle puszcza. Więc coś puściło. To pokazuje, że nie należy zbyt wcześnie się zniechęcać. Przede mną duże wyzwanie, bo przecież nie mogę was zawieść - dodał MIchał Witkowski.
Podczas gali wspomniano także poetkę Krystynę Miłobędzką, zmarłą w kwietniu laureatkę 6. edycji PNL - Nagrody im. Adama Mickiewicza.
W ubiegłych latach laureatami nagrody im. Adama Mickiewicza, oprócz zmarłej w tym roku poetki, byli m.in. Zyta Rudzka, prof. Stanisław Rosiek, Zbigniew Kruszyński, Erwin Kruk, Tadeusz Sławek, Anna Bikont oraz Wiesław Myśliwski, Jan Gondowicz i Marcin Świetlicki. Stypendium im. Stanisława Barańczaka trafiło do Anny Wakulik, Urszuli Honek, Kiry Pietrek, Magdaleny Kicińskiej, Małgorzaty Lebdy, Szczepana Kopyta, Tomasza Bąka, Igora Jarka, Moniki Glosowitz i Agi Zano.
AJ
Zobacz również

Poznańska Nagroda Literacka - znamy laureata

Weekend w Poznaniu

Jak dojechać na stadion miejski w dniu meczu?
