Troje dzieci na raz to ogromne szczęście, ale i mnóstwo pracy, no i potrzebnej przestrzeni. Tymczasem cała rodzina Rybitwów mieszka na 10 metrach kwadratowych - zajmują jeden pokój w mieszkaniu rodziców - i to na drugim piętrze. Wyprawa na spacer z trójką maluchów w wózkach to w takiej sytuacji poważne logistyczne przedsięwzięcie, a poruszanie się po 10-metrowym pokoju, w którym mieszka 5 osób, wymaga umiejętności akrobatycznych. Już teraz jest tam ciasno, a co dopiero będzie wówczas, gdy chłopcy podrosną i zaczną chodzić?
Dlatego szczęśliwi rodzice trzech synków przyszli prosić prezydenta Jaśkowiaka o nowe mieszkanie, takie, w którym bez problemów pomieści się ich piątka. Przynieśli ze sobą niezbędne dokumenty, no i oczywiście przyszli w towarzystwie całej trójki dzieci. Prezydent obiecał młodym rodzicom pomoc.
- Bo jak nie pomóc takiej trójce młodych poznaniaków? - podsumował z uśmiechem.
Na zakończenie wizyty Jacek Jaśkowiak poważnie uścisnął dłoń jednemu z chłopców, a później pomógł rodzicom w transportowaniu maluchów do wyjścia.
el
Zobacz również

ZOLiRM zmienia się dla pacjentów

Poznańska Wartostrada zaśmiecona, pomimo 304 koszy

Oddaj lumpy, weź sadzonkę
