Miasto patrzy na południe

Wiadukt przy ul. Gołężyckiej będzie gotowy w tym roku. W najbliższych latach przebudowana zostanie ul. Ożarowska, która skróci dojazd z Głuszyny. Wspólnie z PKP PLK Miasto chce również poprawić przejazd na ul. Starołęckiej. Ma tam powstać tunel pod torami. To najważniejsze działania, które wpłyną na poprawę komunikacji w południowej części Poznania.

Schemat - grafika artykułu
Studium wykonalności dla bezkolizyjnego przejazdu przez tory kolejowe w ciągu ul. Starołęckiej. Wersja z rondem przy skrzyżowaniu z ul. Forteczną

Miasto Poznań wystosowało do dyrektora regionalnego oddziału PKP PLK pismo z pytaniem o plany inwestycyjne dotyczące węzła Starołęka. Obu stronom zależy na rozwiązaniu problemu w tym bardzo obciążonym miejscu, gdzie krzyżuje się ruch drogowy z kolejowym.

W piśmie Miasto proponuje współpracę przy projektowaniu nowego obiektu na podstawie posiadanej przez ZDM koncepcji i wspólne finansowanie oraz wnioskowanie o środki unijne w nowej perspektywie na likwidację kolizji kolejowo-drogowej.

- Jesteśmy gotowi do rozmów. Zależy nam na poprawie sytuacji komunikacyjnej Starołęki, Marlewa, Minikowa oraz Głuszyny. Likwidacja przejazdu na ul. Starołęckiej jest tutaj kluczowa - mówi Jacek Jaśkowiak, prezydent Poznania. - Do tanga trzeba jednak dwojga. Bez współpracy z kolejowym partnerem nie da się przeprowadzić tej inwestycji. Współdziałając, możemy zapewnić mieszkańcom bezkolizyjny przejazd już za kilka lat, dlatego inicjujemy wspólny projekt na bazie przygotowanej koncepcji. Stąd nasz list do PKP PLK. Wychodzimy naprzeciw kolei - dodaje prezydent.

Miasto posiadało dokumentację projektową, która przewidywała budowę wiaduktu w ciągu ul. Starołęckiej. Ta koncepcja spotkała się jednak w nieprzychylnym odbiorem mieszkańców. Taka budowla zdominowałaby także krajobraz oraz wiązałaby się z wyburzeniami.

Zarząd Dróg Miejskich zlecił więc wykonanie studium wykonalności innych możliwych rozwiązań, które są związane z ulicą Starołęcką. Rozpatrywano kilka wariantów, w tym dwa poprowadzenia drogi pod przejazdem kolejowym.

- Byłby on w porównywalnym standardzie, jak ten który powstanie przy ul. Grunwaldzkiej między Poznaniem a Plewiskami. Według wstępnych szacunków również koszty mogłyby być zbliżone do tej inwestycji - wyjaśnia Mariusz Wiśniewski, zastępca prezydenta Poznania.

Oba warianty nie różnią się między sobą technicznie, a jedynie kwestią czy pozostanie skrzyżowanie ulic Starołęckiej i Fortecznej, czy też powstanie tam rondo oraz czy po drugiej stronie torów kolejowych autobusy zatrzymywać się będą na pętli czy dworcu.

Tunel pod torami ma też tę zaletę, że można, uwzględniając  odpowiednie fundamentowanie, ukształtować go według potrzeb, mając na uwadze infrastrukturę kolejową lub drogową, która miałaby w przyszłości powstać. Zabezpieczona więc będzie rezerwa pod dodatkowe tory - dla kolei aglomeracyjnej oraz pod budowę Kolei Dużych Prędkości. Tunel nie będzie kolidował z budową ewentualnej nowej przeprawy kolejowej przez Wartę.

Pomoże Ożarowska

- Mamy przygotowaną, opracowaną i odebraną dokumentację koncepcji w trzech wariantach przebudowy ul. Ożarowskiej od ul. Głuszyna do ul. Czernichowskiej. Obecnie jest to droga gruntowa - mówi Mariusz Wiśniewski.

Przewidziane jest wybudowanie nowej ulicy ze ścieżką rowerową i chodnikiem. Pomiędzy sobą poszczególne warianty niewiele się różnią.

- Spośród 3 wariantów został wybrany wariant II, który jest najbardziej zgodny z zapisami Studium Uwarunkowań i Kierunków Rozwoju. Prowadzony jest on najbliżej jednostki wojskowej Poznań Krzesiny, co zapewnia najmniej inwazyjne podziały nieruchomości - wyjaśnia Krzysztof Olejniczak, dyrektor ZDM.

Na podstawie drugiego wariantu zostało skierowanie do PIM wskazanie do realizacji. Jeszcze w tym roku powinien zostać rozpisany przetarg na wyłonienie projektanta. Projekt techniczny powinien być gotowy do 2023 roku. Wartość budowy w przypadku każdego z wariantów waha się w granicach 24-25 mln zł (łącznie z wykupami gruntów). Nowa ulica Ożarowska powinna powstać do 2025 roku.

Przebudowa akurat tej ulicy nie jest przypadkowa. Dzięki budowie tego nieco ponadkilometrowego odcinka otworzy się nowa droga dojazdu z południa Poznania, w tym m.in. z Głuszyny. Nie będzie już wówczas konieczności dojazdu do ul. Starołęckiej i jazdy przez przejazd kolejowy, ale będzie można wybrać trasę przez ulicę Ożarowską, Baranowską, wiadukt nad torami wzdłuż ul. Gołężyckiej i dalej tą ulicą w kierunku Unii Lubelskiej i ronda Żegrze.

- Będzie to więc istotna alternatywa dla ul. Starołęckiej i znacząco ją odciąży do czasu wybudowania wspomnianego wcześniej tunelu. Przez ul. Ożarowską kursować będą również mogły autobusy komunikacji publicznej. Możliwe wówczas będzie poprowadzenie linii z Głuszyny, przez wiadukt na Gołężyckiej do pętli przy Unii Lubelskiej, gdzie pasażerowie z autobusu będą się przesiadać w drzwi w drzwi do tramwaju. Trasa i szybkość dojazdu do centrum z Głuszyny znacznie się dzięki temu skróci - zaznacza Mariusz Wiśniewski.

Z innych inwestycji komunikacyjnych w południowej części Poznania Miasto stara się o pozyskanie terenu przy dyskoncie w okolicach torów kolejowych, gdzie planowany jest parking typu Park&Ride.

Równolegle Powiat Poznański projektuje most między Czapurami a Luboniem. Ta inwestycja będzie miała duże znaczenie dla Aglomeracji Poznańskiej. 

- Chociaż nie jesteśmy w tę inwestycję zaangażowani, to z pewnością będzie ona stanowiła alternatywę w poruszaniu się dla mieszkańców południowych rubieży Poznania. Odciąży również przeprawę przez Wartę przez most Przemysła I wzdłuż ul. Hetmańskiej - dodaje wiceprezydent Poznania.

RB