Ambasador pełni swoją funkcję od 2022 roku. Wcześniej działała na tym samym stanowisku w Szwajcarii i Księstwie Lichtensteinu. Jej pobyt w Poznaniu zbiega się ze Świętem Narodowym Słowacji. 17 listopada to w tym kraju dzień walki o wolność i demokrację - upamiętnia demonstracje studentów z 1989 roku, które rozpoczęły aksamitną rewolucję i koniec komunizmu.
- W Polsce Narodowe Święto Niepodległości obchodziliśmy 11 listopada - mówił Mariusz Wiśniewski, zastępca prezydenta Poznania. - W naszym mieście świętujemy je radośnie, z całymi rodzinami. Pamiętamy jednak, że nic nie jest nam dane raz na zawsze. W Poznaniu walkę o wolność zaczęliśmy już w 1956 roku. Robotniczy zryw Poznańskiego Czerwca był pierwszym impulsem dla kolejnych strajków, a nawet dla Powstania Węgierskiego.
Ambasador Słowacji planuje złożenie wiązanki kwiatów pod Pomnikiem Poznańskiego Czerwca 1956 r.
Podczas spotkania rozmawiano także o możliwościach współpracy między Poznaniem a słowackimi miastami.
- Polska i Słowacja mają wiele wspólnego - podkreślała ambasador. - Łączy nas historia, sąsiedztwo, przyroda, w tym leżące na terenie obu krajów Tatry. Mamy też wiele połączeń komunikacyjnych między naszymi krajami. Dobrze byłoby wzmocnić te relacje także w Wielkopolsce.
Poznań nie ma jeszcze miasta partnerskiego na Słowacji. W kraju tym znajduje się jednak wiele miejsc, w którym można znaleźć związane z Polską ciekawostki. Jednym z nich jest Štúrovo - miasto przy granicy z Węgrami, w którym Jan III Sobieski stoczył z Turkami dwie bitwy w 1683 r. Do dziś znajduje się tam jego pomnik.
AW