Deptak Wrocławska

Projekt zaprezentował radnym Andrzej Billert z Zarządu Dróg Miejskich. Jak przypomniał, ulica Wrocławska od czasów lokacji Poznania na lewym brzegu Warty była jedną z głównych arterii komunikacyjnych miasta. Współcześnie jest w zasadzie zamknięta z obu stron i ma funkcję przede wszystkim handlowo-usługową. Tymczasem mogłaby mieć o wiele większe znaczenie, także dla turystów. Po jej zamknięciu dla ruchu samochodowego powstałby ciąg pieszy, od Starego Rynku, przez plac Wiosny Ludów, ulicę Półwiejską aż do Starego Browaru.
Od pewnego czasu trwają prace koncepcyjne, których efektem ma być właśnie zaproponowanie zamknięcia tej ulicy dla samochodów. Obecnie znajduje się na niej 25 miejsc parkingowych przy krawężnikach, kierowcy zostawiają swoje samochody także na podwórzach kamienic oraz na zlokalizowanym w sąsiedztwie dawnego Hotelu Saskiego parkingu, na którym przewidziano około 30 miejsc postojowych. Przeprowadzone na początku tego roku analizy pokazały, że ruch samochodowy na ulicy Wrocławskiej nie jest zbyt duży. Trzeba jednak zdawać sobie sprawę, że jego formalne ograniczenie czy wręcz wprowadzenie zakazu wjazdu mogłoby spowodować pewne problemy zarówno dla okolicznych mieszkańców, jak i właścicieli restauracji i sklepów.
Zaproponowane przez ZDM wyłączenie ulicy Wrocławskiej z ruchu samochodowego wymaga, jak podkreślał Andrzej Billert, spełnienia kilku warunków. Niezbędne jest umożliwienie dostaw towarów w godzinach porannych oraz dopuszczenie dalszego funkcjonowania parkingu w pobliżu Hotelu Saskiego. Trzeba byłoby też zmienić organizację ruchu - wjazd na ulicę Wrocławską od ulicy Szkolnej odbywałby się przez ulicę Gołębią, a nie przez ulicę Jaskółczą, jak to ma miejsce obecnie. Jak mówił Andrzej Billert, zmiana organizacji ruchu nie jest dla ZDM problemem i mogłaby zostać wprowadzona w dowolnej chwili.
Dyskusja toczyła się m.in. wokół sposobu zagospodarowania przestrzennego przyszłego deptaka, miejsca zlokalizowania przyszłych ogródków oraz wyglądu elewacji kamienic. Radny Wojciech Kręglewski podkreślał, że teren ten jest objęty miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego i jego zapisy muszą być wiążące w pracach nad koncepcją zagospodarowania tej ulicy. Ma to tym większe znaczenie, że - jak przypomniała Maria Strzałko, miejski konserwator zabytków - jest to również obszar miasta objęty ścisłą ochroną konserwatorską. Warto byłoby uwzględnić ciekawe rozwiązania zaproponowane przez uczestników konkursu na zagospodarowanie tej ulicy, który został rozstrzygnięty kilka miesięcy temu. W ocenie Lecha Podbreza, kierownika Oddziału Rewitalizacji Biura Koordynacji Projektów, trzeba też sprawdzić, jak zamknięcie ulicy Wrocławskiej wpłynie na ruch na sąsiednich ulicach.
Przewodniczący Komisji Mariusz Wiśniewski przypominał, że rozważania o wyłączeniu ruchu samochodowego na ulicy Wrocławskiej trwają od wielu lat. Trzeba wreszcie przekroczyć Rubikon - mówił przewodniczący, pytając jednocześnie, kiedy możliwe jest zamknięcie ulicy - przy uwzględnieniu dojazdu dla mieszkańców i możliwości dostaw towarów do sklepów i restauracji. Jacek Szukała, dyrektor ZDM, wyjaśniał, że planowano zamknięcie ulicy przed przyszłorocznymi mistrzostwami Euro 2012. Mogłoby to nastąpić już w marcu przyszłego roku. (co)
Zobacz również

Czy torowisko zostanie wydzielone?

86. rocznica Polskiego Państwa Podziemnego

Rondo zamiast skrzyżowania
