Smart City

Autor rozpoczyna swój artykuł od opowieści o najbardziej znanym z miejscowych smakołyków, a więc od rogala świętomarcińskim. Poza nakreśleniem jego historii, zwraca też uwagę na istnienie specjalnego muzeum, poświęconego w całości przysmakowi w kształcie podkowy. Jak pisze sam autor, innym charakterystycznym elementem kuchni poznańskiej, który również doczekał się własnego muzeum, jest ziemniak - nasza "pyra". 

Z artykułu dowiemy się również więcej o roli, jaką odgrywał rynek dla mieszkańców fyrtli. Dawniej nie zawierały się one w granicach Poznania. Choć po latach dawne miejscowości zmieniły się w dzielnice, rola "ryneczków" nadal pozostaje podobna do tej z przeszłości. Dzięki nim, możemy niedaleko miejsca zamieszkania zaopatrzyć się w najpotrzebniejsze, świeże produkty od lokalnych dostawców. 

Maciej Wieczorkowski zwraca też uwagę na współczesne oblicze miejscowej kuchni, kształtowane między innymi przez odważne podejście poznańskich restauratorów. Nie obawiają się bowiem eksperymentowania i łączenia tradycyjnych, znanych każdemu smaków z inspiracjami z całego świata. 

Zachęcamy do przeczytania całości artykułu: Zjeść Poznań (newsweek.pl). 

KS