"Plaża w Pourville" Claude'a Moneta powraca

"Plaża w Pourville" Claude'a Moneta wraca po przerwie na ekspozycję w Muzeum Narodowym w Poznaniu. Zwiedzający będą mogli podziwiać dzieło od piątku, 18 lipca w holu głównym, obok schodów prowadzących do Galerii Sztuki Polskiej. Pierwotnie płótno znajdowało się w Galerii Sztuki Europejskiej, która jest tymczasowo zamknięta.

Na zdjęciu mężczyzna w garniturze mówi coś do mikrofonu, za nim wisi obraz, obok widać ręce dziennikarzy radiowych trzymających mikrofony - grafika artykułu
Obraz będzie eksponowany w gmachu głównym muzeum, przed wejściem do Galerii Sztuki Polskiej

"Plaża w Pourville" to jedno z najcenniejszych dzieł w kolekcji Muzeum Narodowego w Poznaniu i zarazem jedyny obraz Claude'a Moneta, który można zobaczyć w Polsce. Namalowany w 1882 r., jest niewielkich rozmiarów (60 × 73 cm) i przedstawia pejzaż inspirowany widokami klifów oraz plaż w Pourville i pobliskim Varengeville, obserwowanych podczas pobytu artysty na normandzkim wybrzeżu. Kompozycję obrazu cechuje wyraźna inspiracja japońskim drzeworytem - widoczna choćby w asymetrii z mocno wysuniętym pierwszym planem i gwałtownym przejściem w głąb przestrzeni

Wcześniej dzieło należało do znanych marszandów - Paula Durand-Ruela i Paula Cassirera. Obiekt został zakupiony do zbiorów Muzeum Narodowego w Poznaniu w 1906 r., podczas wystawy impresjonistów, która miała miejsce w tej placówce (noszącej wówczas nazwę Kaiser-Friedrich-Museum), zorganizowanej właśnie przez Paula Cassirera.

- Podczas badań nad poznańskim obrazem udało nam się znaleźć m.in ziarenka piasku zatopione w farbie, co jest dowodem na to, że Monet rzeczywiście pracował w plenerze - zdradza dr Martyna Łukasiewicz-Espinosa, kuratorka Galerii Sztuki Europejskiej MNP. - Na odwrociu, w błękitnej farbie znajduje się też odcisk palca artysty. Nie możemy mieć bardziej "Monetowskiego" obrazu.

Niechlubna sława

Niestety "Plaża w Pourville" nie jest najbardziej znana ze swojego walorów artystycznych, a ze skoku stulecia w 2000 roku, kiedy została skradziona ze zbiorów Muzeum Narodowego w Poznaniu. To właśnie wtedy, jak na ironię, część mieszkańców Poznania dowiedziała się, że była ona w ogóle w zbiorze MNP. Zniknęła na 10 lat, po których, dzięki rozwojowi nowoczesnej technologii, została odnaleziona. Złodziej ukrył ją w szafie swoich rodziców, nie by ją spieniężyć, lecz podziwiać. Teraz dyrekcja muzeum zapewnia, że dzieło jest pilnowane lepiej niż kiedykolwiek wcześniej.

Obraz Moneta od roku był przechowywany wraz z innymi dziełami Galerii Sztuki Europejskiej, która jest w remoncie. Jednak w związku z dużym zainteresowaniem publiczności, MNP postanowiło tymczasowo zaprezentować dzieło w gmachu głównym przed wejściem do Galerii Sztuki Polskiej, gdzie będzie wisieć aż do jesieni 2027 - kiedy ponownie otworzą się drzwi do właściwego miejsca zamieszkania "Plaży w Pourville". Tomasz Łęcki, dyrektor Muzeum Narodowego w Poznaniu, zwrócił uwagę, że wybrano to szczególne, łatwo dostępne miejsce, by wyjść naprzeciw oczekiwaniom publiczności:

- Przyszedł czas na modernizację części budynku, w której mieści się Galeria Sztuki Europejskiej - wyjaśnia Tomasz Łęcki, dyrektor Muzeum Narodowego w Poznaniu. - Chcemy jednak zaspokoić tęsknotę widzów. Nasi pracownicy sygnalizowali nam, że odwiedzający pytają, gdzie można zobaczyć obraz Moneta.

Nadchodzące wystawy

Warto wspomnieć, że to nie koniec artystycznych atrakcji w Poznaniu. Na początku września Muzeum Narodowe zaprezentuje nową, przekrojową wystawę poświęconą motywowi wnętrz w malarstwie polskim XIX, XX i XXI wieku. W odróżnieniu od monograficznej ekspozycji Chełmońskiego, która swój finał miała w zeszłym tygodniu, nowa ekspozycja skupi się na twórczości wielu artystów, ukazując, jak temat przestrzeni domowej - od realistycznych ujęć po symboliczne i współczesne interpretacje - był obecny w polskiej sztuce na przestrzeni trzech stuleci.

Więcej na stronie Muzeum Narodowego w Poznaniu

OM

Dowiedz się więcej na temat