W sobotę, 19 września Zaułek Ślepego Antka oficjalnie otwarty na Chwaliszewie, a dokładnie na ul. Czartoria przy dawnym murze przeciwpowodziowym. Pomysłodawcą było Stowarzyszenie Chwaliszewo, a wśród obecnych był m.in. prezes Stowarzyszenia Jerzy Ruciński, Jan Kaczmarek, autor albumu o Chwaliszewie oraz Piotr Bojarski, autor książek kryminalnych, w których pojawia się postać Ślepego Antka.
Ślepy Antek naprawdę nazywał się Antoni Gąsiorowski. Przed II wojną światową związany z Chwaliszewem. Pracował jako woźnica w firmie Hartwig. Zajmował się też drobnym handlem. Jego pseudonim wziął się stąd, że w młodości stracił prawe oko. W okresie okupacji przez III Rzeszę był żołnierzem Armii Krajowej, jednym z głównych wykonawców i bezpośrednim uczestnikiem akcji Bollwerk. Postać Ślepego Antka pojawia się w powieściach kryminalnych Piotra Bojarskiego: Kryptonim Posen, Mecz, Rache znaczy zemsta (wydane przez Media Rodzina) oraz Pętla (wydana przez Wydawnictwo Miejskie Posnania). W październiku ukaże się kolejny tom pt. Arcymistrz, w którym też spotkamy Ślepego Antka.
W programie otwarcia zaułka znalazły się m.in.: gra miejska związana z akcją Bollwerk, konkurs plastyczny, wojskowa grochówka. Piotr Bojarski spotkał się z czytelnikami i podpisywał swoje książki w Lodziarni przy ul. Chwaliszewo. Była okazja do rozmowy o Ślepym Antku, dawnym Poznaniu, a w szczególności Chwaliszewie, którego już nie ma, ale jego mieszkańcy starają się o nim przypominać i przywracać dawny klimat.
(mat)
Zobacz również

Czy powrócą rowery miejskie?

Sprawozdanie i stanowisko

Sztuka dla dzieci i młodzieży
