Podczas prowadzonych prac ogrodniczych na jejdnej z posesji przy ul. Strzeszyńskiej, do otwartego garażu niepostrzeżenie dostał się ptak. Ptak jednak był niezwykły i wyglądał na egzotyczny. Co więcej - nie chciał garażu opuścić. Gdy ktoś próbował zbliżyć nie zrywał się do lotu i stawał się agresywny. Przybyli na miejsce strażnicy z referatu Jeżyce przypuszczając, że może on pochodzić z hodowli poprosili o pomoc pracowników poznańskiego ogrodu zoologicznego. Wtedy dowiedzieliśmy się, że jest to bażant złocisty. Rzadko zrywa się do lotu. Nawet w niebezpieczeństwie zwykle ucieka na piechotę. Samce osiągają długość 100 cm,a samice około 67 cm. Ptak przebywa na obserwacji w ZOO.