Fizjologia ludzkiego organizmu jest bardzo skomplikowanym procesem. Podczas wzmożonego wysiłku mięśnie wykorzystują każdy dostępny rodzaj paliwa, które następnie przekształca w energię. Im dłużej trwa wysiłek, tym większe spalanie tłuszczu, a tym samym - poziom ciał ketonowych we krwi. Niestety, jeśli organizm nie potrafi sobie właściwie z nimi poradzić pojawia się tzw. ściana, czyli reakcja charakteryzująca się skurczami, sztywnością mięśni, mdłościami, bólami głowy, które dla wielu maratończyków są po prostu sygnałem końca zawodów. Na pytanie, jak im zapobiec, odpowiada Marcin Bogucki, instruktor klubu Remplus Fitness.
Najważniejsza okazuje się być specjalna dieta, której zadaniem jest przystosowanie organizmu do zwiększonego wysiłku. Na 5 -6 dni przed startem rezygnujemy więc z węglowodanów na rzecz tłuszczów i, w mniejszej ilości, białek. Aby nie zaburzyć funkcjonowania organizmu, dostarczamy niewielkiej ilości węglowodanów w postaci warzyw, które jednocześnie nie spowodują zbędnego zakwaszenia. Na 2 - 3 dni przed startem wprowadzamy do diety uderzeniową dawkę węglowodanów - jemy więc owoce, ziemniaki, miód, warzywa, ryż, pełnoziarniste pieczywo i makarony, co ma na celu uzupełnić zapasy glikogenu. Przez cały ten czas ważne jest picie dużej ilości wody z minerałami. Dietę można także uzupełnić witaminami zwiększającymi odporność. Unikamy spożywania kawy i herbaty, gdyż powodują one wypłukiwanie cennych mikro- i makroelementów z organizmu. W dniu startu warto zjeść pożywne śniadanie, a na godzinę przed biegiem można wypić napój izotoniczny, który da zawodnikom zastrzyk energii.
Drugim najważniejszym punktem na liście każdego maratończyka jest odpowiedni trening. W ostatnim tygodniu przed startem nie powinien być on zbyt obciążający. Wystarczy dwukrotnie przebiec dystans 10km w wolnym tempie, by pozwolić organizmowi na regenerację. Przy punktach odżywczych warto zwolnić na kilka minut do marszu, by spokojnie się pożywić i dostarczyć płynów.
Trzecie przykazanie maratończyka to "pamiętaj o wodzie". Podczas biegu organizm traci od 0,5 do 3 litrów wody na godzinę. Jej deficyt w organizmie nie tylko zwiększa uczucie zmęczenia, ale może się okazać groźny w skutkach. Należy pamiętać o piciu wody przy każdej nadarzającej się okazji. Równie ważne jest uzupełnianie węglowodanów, a to się uda dzięki zjedzeniu rozdawanych na trasie bananów.
Wyzwanie, jakim jest bieg, to z pewnością dla wielu zawodników walka ze sobą i swoimi słabościami. Życzymy wytrwałości w dążeniu do celu i powodzenia!
Zobacz również

Poznańskie Dni Rodziny 2025

Bezpłatna mammografia w Poznaniu - sprawdź, czy możesz skorzystać!

Święto Uniwersytetu Medycznego w Poznaniu
