Radny Andrzej Rataj złożył interpelację w sprawie zmiany liczby mieszkańców na terenie obecnego Osiedla Stare Miasto.

Fot. Miasto Poznań - grafika artykułu
Fot. Miasto Poznań

Radny powołuje się na dane, z których wynika, że na koniec 1990 roku na terenie obecnego Osiedla Stare Miasto zameldowanych na pobyt stały i czasowy było łącznie prawie 41.500 osób, natomiast na koniec 2000 roku było ponad 39.200 osób. Znaczący spadek liczby osób zameldowanych nastąpił w kolejnych latach: na przykład na koniec 2005 roku zameldowanych na pobyt stały i czasowy było łącznie poniżej 34.800 osób, na koniec 2010 roku było to niecałe 30.700 osób, na koniec 2015 roku było to ponad 26.500 osób, a na koniec 2019 roku było to 24.800 osób.

Andrzej Rataj, który jest również przewodniczącym Rady Osidla Stare Miasto, podkreśla, że ROSM i lokalne społeczności, w miarę swoich skromnych kompetencji i możliwości, prowadzą inicjatywy dla polepszenia sytuacji mieszkańców. Istotne, zdaniem Rataja, są działania rewitalizacyjne w wielu aspektach, zmierzające do tworzenia i utrzymania rozwiązań infrastrukturalnych i społecznych sprzyjających pozostaniu dotychczasowych mieszkańców i przybywaniu nowych mieszkańców na Stare Miasto, a także zapewnienie odpowiedniego bezpieczeństwa i porządku publicznego.

Radny pyta m.in. jaka była liczba mieszkańców na terenie obecnego Osiedla Stare Miasto na koniec każdego roku w okresie od 2020 roku do 2022 roku oraz jaka liczba osób wyprowadziła się z terenu obecnego Osiedla do innych miejsc w tym okresie. Interesują go również główne przyczyny zmiany liczby mieszkańców Starego Miasta w latach 2020-2022.

Urząd Miasta wyjaśnia, że metodyka wyliczania liczby ludności w dużych miastach stosowana przez Główny Urząd Statystyczny, bazująca na danych spisowych oraz o ruchu ludności z rejestrów urzędowych, powoduje, że oficjalna statystyka publiczna nie uwzględnia osób faktycznie zamieszkujących w dużych miastach, które z różnych powodów nie są zameldowane na pobyt stały lub czasowy. Problem ten nasilił się od lutego ubiegłego roku, odkąd do Polski masowo przybywają uchodźcy wojenni z Ukrainy. Co więcej, część z nich przemieszcza się regularnie pomiędzy Polską i Ukrainą, co jeszcze bardziej utrudnia uchwycenie faktycznej liczby obywateli Ukrainy mieszkających w Polsce.

Wyniki ostatniego Narodowego Spisu Powszechnego Ludności i Mieszkań z 2021 r. potwierdziły, że w Poznaniu mieszka więcej osób niż dotąd podawał GUS, a różnica pomiędzy liczbą mieszkańców wynikającą z Narodowego Spisu Powszechnego Ludności i Mieszkań a liczbą ludności zameldowanej znajdującej się w rejestrze PESEL wyniosła w 2021 r. ponad 80 tys. osób (dane Instytutu Rozwoju Miast i Regionów).

Urząd Miasta Poznania szacuje, po uwzględnieniu dodatkowych grup mieszkańców, nieujmowanych w pełni przez statystykę publiczną, że w Poznaniu przebywa ok. 120 tys. osób więcej, w tym znaczna część polskich i zagranicznych studentów studiów stacjonarnych, duża grupa osób mieszkających i pracujących, ale niezameldowanych w Poznaniu, cudzoziemcy pracujący w Poznaniu tymczasowo lub na podstawie pozwolenia na pracę (głównie z Ukrainy i Białorusi) oraz ok. 40 tys. uchodźców wojennych z Ukrainy. Oznacza to, że osoby te zamieszkują na całym obszarze miasta, także na osiedlu Stare Miasto. Nie ma to jednak statystycznego przełożenia na liczbę osób zameldowanych w rejestrach urzędowych.

Na podstawie wyników badań prowadzonych przez Urząd Miasta Poznania można wskazać, że najczęstszym powodem wyprowadzki z Poznania są niższe ceny nieruchomości w rejonach peryferyjnych lub poza miastem, a także korzystniejsze warunki przyrodnicze na terenach mniej zurbanizowanych. Z kolei do Poznania mieszkańców przyciąga przede wszystkim możliwość znalezienia satysfakcjonującej pracy oraz bogata oferta szkół wyższych.

oprac. red.