Czy trzmiele giną?

Spacerując po mieście, możemy zauważyć nieraz liczne martwe trzmiele leżące pod kwitnącymi lipami. Zjawisko to wywołuje uzasadniony niepokój, jednak nie jest ono wynikiem działania człowieka, lecz naturalnych procesów zachodzących w przyrodzie.

Trzmiele to ważne dzikie zapylacze,fot. Pixabay - grafika artykułu
Trzmiele to ważne dzikie zapylacze,fot. Pixabay

Ginące trzmiele

Okazuje się, że masowe ginięcie trzmieli w okresie kwitnienia lip ma kilka przyczyn. Choć lipy przyciągają te owady intensywnym zapachem, nie zawsze oferują wystarczającą ilość nektaru. Niedożywione trzmiele mają trudności z uzupełnianiem energii i utrzymaniem prawidłowej termoregulacji, co prowadzi do ich osłabienia, a często także do śmierci. Dodatkowo trzmiele mogą zapamiętywać zapach lip jako sygnał dostępności pokarmu, mimo że w rzeczywistości nektaru jest niewiele. W efekcie wracają do tych samych drzew, zamiast szukać pożywienia gdzie indziej, co potęguje ich wyczerpanie. Wysokie temperatury również stanowią zagrożenie - trzmiele są wyjątkowo wrażliwe na upały, które mogą prowadzić do przegrzania i śmierci owadów.

Czy możemy coś z tym zrobić?

Choć zjawisko to jest naturalne, warto pamiętać o roli, jaką pełnią trzmiele. Są bowiem ważnymi dzikimi zapylaczami. Mieszkańcy, którzy chcą wspierać te pożyteczne owady, mogą sadzić w ogrodach i na balkonach rośliny miododajne, kwitnące w różnych porach roku, a także wystawiać płytkie poidełka z wodą i kamykami dla owadów. Na ogródkach działkowych warto również unikać stosowania chemicznych środków ochrony roślin w okresie kwitnienia.

AW

Dowiedz się więcej na temat