Grunt miedzysąsiedzki a prawo cywilne

Ogrody i sady tętnią życiem i zapewne wielu właścicieli działek zastanawia się, co może zrobić np. z owocami znajdującymi się na gałęziach zwisających nad gruntem sąsiednim. Czy można je zerwać, czy może obciąć gałęzie, które przeszkadzają? Na te i inne wątpliwości postaramy się Państwu odpowiedzieć. Na wstępie należy zaznaczyć, że w stosunkach między sąsiadami nie obowiązuje zasada " wolnoć Tomku...". Każdy właściciel może korzystać z nieruchomości wyłącznie w taki sposób, aby nie zakłócać uprawnień osób mieszkających obok niego.

Zgodnie z art. 1 ustawy z dnia 23 kwietnia 1964 r. Kodeks cywilny - k.c. (Dz. U. z dnia 18 maja 1964 r. Nr 16, poz. 93 ze zm.) wszystkie stosunki cywilnoprawne między osobami fizycznymi i osobami prawnymi reguluje kodeks cywilny.

Czarna porzeczka - grafika artykułu
Czarna porzeczka

Oddziaływanie na działkę sąsiednią nazywane jest immisją i wyróżnia się oddziaływanie bezpośrednie (np. przenikanie korzeni na grunty sąsiada, wykonywanie robót ziemnych) i pośrednie (emisja pary, pyłu, gazu, zapachów). Wszelkie prace prowadzone na swoim terenie należy wykonywać tak, aby nie zagrażały sąsiadom. Jeżeli w pobliżu granicy działki rosną drzewa i krzewy, a owoce z nich spadają na grunt sąsiedni, wówczas sąsiad ma prawo zebrać te płody (art. 148 k.c.). Właściciel drzewa (krzewu) nie może domagać się wstępu na działkę w celu ich zebrania, jednakże ma prawo do owoców znajdujących się na gałęziach zwisających nad gruntem sąsiednim. Istnieje wówczas uregulowana prawem możliwość wejścia na tę działkę i usunięcia ich przez właściciela. Natomiast w przypadku, kiedy korzenie (owoce, gałęzie) przechodzą na sąsiednią działkę, a sąsiad domaga się ich usunięcia, wówczas istnieje możliwość odcięcia ich od drzewa (krzewu) właściciela gruntu, na którym ono rośnie, po wcześniejszym wyznaczeniu odpowiedniego terminu do ich usunięcia (o czym stanowi art. 149 i 150 k.c.).

Podstawową zasadą w relacjach sąsiedzkich jest uszanowanie granic między gruntami. W myśl art. 154 § 1.k.c."domniemywa się, że mury, płoty, miedze, rowy i inne urządzenia podobne, znajdujące się na granicy gruntów sąsiadujących, służą do wspólnego użytku sąsiadów; to samo dotyczy drzew i krzewów na granicy". W związku z powyższym na sąsiadach ciąży obowiązek wspólnego ponoszenia kosztów ich utrzymania. Oznacza to, że wszystkie koszty urządzeń oraz związane z rozgraniczeniami i utrzymywaniem stałych znaków granicznych sąsiedzi ponoszą po połowie. Za szkody wyrządzone przez swoje zwierzęta odpowiada właściciel działki, natomiast jeżeli cudze zwierzę wyrządza szkodę na sąsiednim gruncie, to posiadacz tego gruntu może je zająć i w ten sposób zabezpieczyć swoje roszczenia o naprawienie szkody (jako zastaw ustawowy).

Na zakończenie kilka słów jak należy dochodzić swoich praw w przypadku, kiedy pszczoły wyroiły się i osiadły na sąsiedniej działce. Sąsiad może zostać ich właścicielem tylko wówczas, gdyby przedtem rój pszczół stał się niczyi, tzn.właściciel nie odszukał ich w ciągu trzech dni od wyrojenia się. Gdyby jednak pszczoły osiadły na powietrzu lub w cudzym ulu niezajętym, a właściciel znalazł je w ciągu ww.okresu, wówczas nie traci on do nich praw. W przypadku zaś, kiedy owady osiadły w cudzym ulu zajętym, wówczas właściciel roju, który już tam się znajdował staje się automatycznie również właścicielem nowego roju.