WSTĘPNE PRZESŁUCHANIE

Przesłuchanie odbyło się przy udziale podprokuratora Sądu Okręgowego Elznerowicza oraz naczelnika Wydziału Śledczego komisarza Nowakowskiego, st. post. Rychlewskiego i st. post. Kapturzana. Ustalono wstępnie, że napad na ks. Masłowskiego
miał charakter rabunkowy i był już wcześniej zaplanowany. Po przesłuchaniu przewieziono podejrzanych do więzienia karno-śledczego przy ul. Młyńskiej, z którego mieli stanąć przed sądem doraźnym.

4 stycznia odbyło się kolejne przesłuchanie Grelki i Bednarczyka tym razem prowadzone przez sędziego Pernaka. Zatrzymani byli świadomi grożącej im kary śmierci, mimo to okazywali duży cynizm, który w przypadku Grelki przybrał skrajną formę, podobno miał powiedzieć: "Co tam, raz tylko się umiera więc co się martwić".

Akt oskarżenia przeciwko mordercom śp. ks. Masłowskiego został wniesiony 10 stycznia, a rozprawa została zaplanowana na sześć dni później. Ze względu na wysoką wagę tragicznego wydarzenia nie tylko akcja policji zyskała status priorytetowy ale również sama rozprawa miała być widowiskowa. Na ten moment było wiadome, że z przedstawieniem zarzutów wystąpi szef Prokuratury Sądu Okręgowego dr Alfred Eimemr z udziałem podprokuratora Elznerowicza, który kierował dochodzeniem.

OSTATNIE POŻEGNANIE KS. MASŁOWSKIEGO

O nabożeństwach pogrzebowych ks. Masłowskiego zaplanowanych na 3 stycznia wiedział każdy poznaniak. Rozpoczęły się mszą celebrowana przez biskupa Dymka o godzinie 10 w kościele Ojców Jezuitów, po której w samo południe rozpoczął się kondukt pogrzebowy. Tłum wiernych za przewodnictwem 120 księży wypełnił Poznańskie ulice od Dominikańskiej przez Stary Rynek, Nową, Plac Wolności, Gwarną, Świętego Marcina, Wjazdową oraz Kaponierę, natomiast trumnę ks. Masłowskiego złożono na cmentarzu parafii św. Marcina, który znajdował się przy ul. Bukowskiej.

sieci społecznościowe