Projekt kawiarni na dachu Muzeum Narodowego

Projekt kawiarni na dachu Muzeum Narodowego autorstwa Claudio Silvestrina - przedstawiciela minimalizmu w sztuce, jednego z najciekawszych współczesnych architektów - został zaprezentowany po raz pierwszy w 2005 r. i wywołał sporo kontrowersji wśród architektów i mieszkańców Poznania. Miał duże grono zarówno krytyków, którzy określali przyszły obiekt jako "ślimak", "peryskop" czy "hamburger", jak i zwolenników, do których należy dyrektor Muzeum Narodowego w Poznaniu prof. Wojciech Suchocki, podkreślający: "Wszyscy wiemy, jak bardzo Poznań potrzebuje dobrej architektury". Kontrowersyjny budynek wyrasta z ziemi i unosi się nad dach nowego skrzydła Muzeum Narodowego. Ten bardzo rzeźbiarski obiekt jest monolityczną bryłą z brązu, która przypomina tubę."Kształt budynku ma w sobie coś magicznego, przywodzącego na myśl ducha wynurzającego się z lampy Aladyna. Budynek może wywoływać także skojarzenia z wjazdem na pokład statku kosmicznego, unoszącego nas w nieznane" - mówi Claudio Silevestrin, w którego londyńskim biurze do końca 2007 r. ma powstać projekt budowlany "Tuby"."Projekt ma na celu stworzenie budynku współczesnego i futurystycznego zarazem, będącego wyrazem XXI w." - dodaje. Z Al. Marcinkowskiego do wnętrza kawiarni będzie można dojechać windą. Oprócz kawiarni zaprojektowany został również łącznik do galerii, która powstanie nad Salą Hiszpańską na strychu pierwotnego gmachu Muzeum z 1900 r. Wejście do nowej galerii zaplanowano zarówno z kawiarni, jak i starego budynku. Przyszły nowy obiekt wystawienniczy ma już nawet swoją nazwę - "Przedświt", a pierwszą planowaną ekspozycją będzie retrospektywna wystawa zmarłego w 2001 r. Jerzego Piotrowicza, jednego z najbardziej znanych poznańskich malarzy. Projekt budowlany ma zostać sfinansowany jeszcze w tym roku z dotacji ministerialnej, a sama inwestycja będzie realizowana z funduszy europejskich. Zakończenie prac planuje się w 2009 r. (ab)

sieci społecznościowe